Forum Skrzydeł Sojuszu ELITE VETERANS
ELITE SH
Chętni Traviano maniacy uzaleznieni wpisywać się
Offline
ELITE SH
dobrze mu powiedziałaś
Offline
Wstaje do dzidzi w nocy, przewijam dzidzie, odpalam lapa... patrzę "o K#@$@#"!!! ,
Żonka się zrywa z łózka patrzy na mnie na łóżeczko.
- Co się stało ?!
- Nic kochanie pałki wróciły z farmienia i w cholerę dobra przyniosły!
- o 4 nad ranem okradasz ludzi w wirtualnym świecie ?!...boshe wyszłam za wariata !
Offline
ELITE SH
Yoda
Offline
Rada Doradców
Jak władza uderza do głowy??? ano następująco:
Jechałam z moimi wychowankami na wycieczkę... uprzedziłam co mają ze sobą wziąć i takie tam a na koniec.... "jak jeszcze sobie coś przypomnę to wyślę Wam massa" jak powiedziałam tak wieczorem zrobiłam na Naszej klasie ... kończąc wiadomość do uczniów napisałam...
"Niezastosowanie się do powyższych wymogów wywoła niemiłe konsekwencje!!!
*wiadomość wysłana do all "
jak przeczytałam głośno co napisałam moja matka skwitowała to... " Ciebie już totalnie pogięło przecież to do twoich uczniów a nie ludzi w grze" dopiero wtedy załapałam o co chodzi
Offline
ELITE SH
uzalezniony ????? OD ROKU
ale chyba nie mam wcale objawow
w sumie to normalnie zyje bo rano wstaje odpalam kompa sprawdzam osadki
ide robis sniadanko do pracy pije kawke przy kompie i QQQQQQrde za 10 min mam byc w pracy
po pracy wracam to odpalam kompa i tak mi schodzi dluzsza chwila nastepnie jem kolacje i do polnocy znowu siedze przy kompie
w pracy kilka osob gra w travke wiec chyba wiadomo o czym rano gadka
NO TO CO W TRAVIE PISZCZY
Offline
Maximus pisze bardzo oględnie "sprawdzam osadki". Ale nie podaje ile ich ma. Od roku jest moim sitem i nauczycielem. zanim wszystko obleci godzina jak nic.
Moje uzależnienie przejawiło się w ostatni piątek i sobotę w ten sposób że udało mi się obrazić całą rodzinę. Przyjechaly dzieci i: wnuczki się obrazily bo nie mogły wejść na swoje ukochane "www.gry.pl", syn z synową się obrazili bo gadali do moich pleców a co powiedzialo moje dożywocie to nie powtórzę bo nie chcę być zbanowany. Najlagodniejsze to było - "wolałabym żebyś pił". No - da się zrobić
Offline
ELITE V
uzależniony od ponad 2 lat.
nieuleczalny. rzucałem kilka razy zawsze obiecywałem sobie że na stałe, zmieniałem kilka razy pracę ale nadal gram. wstaję rano kompa nie odpalam bo komp leci- tak na wszelki wypadek jakbym w nocy się przebudził to musi lecieć żeby sprawdził czy przypadkiem paszy nie braknie mimo ze wiem że jest na 10h, siadam przed kompem i widze że wszystko ok. siedzę tak 40 minut bo wstałem wcześniej żeby jakby było coś nie ok to zadziałać. Wiem że będzie wszystko ok bo przecież wieczorem zrobiłem tak żeby rano długo było wszystko ok. Mimo to wstaję 40 minut wcześniej czyli o 4:45 i siedzę i patrzę w ekran, nic nie robię bo konto jest ok. Napawam się widokiem konta i zastanawiam się po co wstałem 40 minut wcześniej wiedząc że konto jest ok. Nic idę do pracy. Mam 20 minut do odpalenia kompa swojego( nosze swojego laptopa do pracy, kupiłem bezprzewodowy internet bo nie ufam temu zakładowemu). Spiesze się żeby już być w biurze i odpalić. Denerwuje mnie że komp tak wolno się odpala... O już już podłączony odpalam traviana i sprawdzam osady czy przez ostatnie 20 minut coś się nie zmieniło. Konto jest ok bo przecież wiem że wieczorem było nastawione na ok. W pracy co 5-10 minut odświeżam i zaglądam na konto czy wszystko jest ok. W końcu moment zadziałania- konto mogłoby jeszcze 4 godziny wytrzymac bez interwencji ale ja już nie potrafię muszę coś zrobić. godzina 14 pora zamknąć kompa więc ostatni rzut okiem i odliczanie.. 20 minut do domu. Szybko szybko śpieszę się. Już jestem w domu komp odpalam kurcze znowu muli nim się włączy. OK już podłączony do sieci. Szybkie logowanie na konto bo a nuż coś przez 20 minut się stało. Widzę nie nic się nie stało z satysfakcją i jakimś smutkiem że jestem niepotrzebny idę po 40 minutach patrzenia na konto zjeść coś. Jem szybko bo przecież jestem o 20 metrów od kompa a to niebezpieczna odległość jakby się coś złego na koncie działo to nie zobaczę. Szybko wracam z nadzieją patrzę na konto i... i nic się nie dzieje. I tak do godziny 23... jestem zmęczony padam ale wiem ze musze jeszcze chwilę posiedziec przelać surkę zrobić npc i zapas żeby do południa bezpiecznie wystarczyło. Idę spać komp włączony jakbym w nocy się przebudził.
jestem uzależniony chyba.
Offline